Noc okazała się wyjątkowo trudna. Długo zastanawiałam się
czy dam radę zostawić Bartka. Zranić kogoś kto stał się dla Ciebie bliski, nie
jest łatwe. Dopiero nad ranem podjęłam decyzje, ze tak trzeba zrobić. Wymyśliłam trudny plan, ale wart realizacji,
Bartek w biało czerwonych barwach jest wart wszystkiego, najtrudniejszej
działań. Gdy na zewnątrz robiło się jasno, ja wyczerpana nocą zasnęłam.
Obudziłam się z podpuchniętymi oczami, postanowiłam po
raz pierwszy od jakiegoś czasu pomalować się aby ukryć swoją twarz. Po
skończonym dziele moja cera była jak nowa, ale oczy nigdy nie kłamią i moje też
nie kłamały. Nie mogłam już nic na to poradzić więc odpaliłam laptopa i
puściłam jeden z moich ulubionych filmów. „Trzy metry nad niebem” jak zwykle
okazał się niesamowitą odskocznią od problemów i trosk. Niestety film nie trwa
wiecznie i wraz z napisami wrócił ból. Na facebooku była moja najlepsza
przyjaciółka, ale gdy tylko do mnie napisała, wylogowałam się. Nie mam ochoty z
nikim rozmawiać, za pół godziny będzie Bartek i to z nim odbędę najtrudniejszą
jak dotąd rozmowę w moim życiu.
Nie myliłam się Bartek przyszedł jak w zegarku. Gdy tylko
wszedł do mojego pokoju zauważyłam, ze jest radosny i uśmiechnięty, podszedł do
mnie i chciał mnie pocałować, ale ja musiałam już grać i drżącą ręką
odepchnęłam go od siebie.
-Co się dzieje kochanie?- zapytał wybity z rytmu
-Musimy porozmawiać- wyszeptałam. Musiałam brzmieć
przekonująco, ale tak trudno było mi wydobyć z siebie mocny głos.
-Kochanie co się stało?- dopytywał się Bartek. Bardzo
bałam się spojrzeć mu w oczy, przecież mógł z nich wszystko wyczytać.
-Dziś miałam gościa. –zaczęłam powoli- I zrozumiałam, ze
Cię nie kocham, ze kocham jego-dodałam zrezygnowana
-Kto to?- zapytał Bartek ostrym tonem, ale i jego oczy
nie potrafiły kłamać, a było tam tylko cierpienie.
-Jeszcze gdy nie widywałam się z tobą, kilka razy
widziałam się z Aleksem. Myślałam, ze nic do niego nie czuję, ale to kłamstwo.
Przepraszam Cię, naprawdę przepraszam-powiedziałam zrezygnowana
-Jesteś pewna swoich słów?- zapytał Bartek z nadzieją.
-Tak-powiedziałam patrząc na swoje splecione na kołdrze
ręce.
-Rozumiem- powiedział Bartek, podszedł do mnie i
pocałował mnie w czoło- Żegnaj-dodał i wyszedł z pokoju.
Wiedziałam, ze Bartek jest cudownym mężczyzną, ale nie
sądziłam, ze przyjmie to z taką godnością. Świadomość, ze zraniłam tak
porządnego faceta była jeszcze gorsza niż to, ze zrobiłby tutaj straszną
awanturę. Mówi się, ze wszystko da się
logicznie wyjaśnić, ale jak wyjaśnić to co tutaj się dzieje?
Łzy już nie leciały mi z oczu, postanowiłam, ze jakoś to
przetrwam będzie trudno, ale dam radę. Bardzo chciałam, aby jedna osoba była
tutaj przy mnie, ale jest to nierealne. Z drugiej jednak strony miałam nadzieję,
że zna mnie na tyle, że nie uwierzy w to co mówiłam. Miałam już iść spać gdy do
pokoju weszła pielęgniarka.
-Masz gościa- powiedziała wysoka brunetka poprawiając
sobie włosy- mogę go poprosić? -zapytała wyraźnie podekscytowana
-Jasne-powiedziałam
-Masz dziewczyno szczęście, taki przystojniak, a jaki
wysoki po prostu idealny- wymruczała pielęgniarka i wyszła. Serce zaczęło bić
mi dwa razy szybciej, pomyślałam tylko o jednym, że to Bartek. Miałam ogromną
nadzieję, ze wejdzie i wszystko będzie dobrze, wszystko się zgadza przystojny,
wysoki to musi być on, bo kto inny?- pytałam siebie w myślach. Nagle zbliżył się ktoś do drzwi nacisnął klamkę i to
był…
I jest:* Komentujcie, każdy może:*
Świetny , śpiesz z następnym :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, następny juz niedługo:*
Usuńwłaśnie niesamowity , popłakałam się w momencie gdy zrywała z Kurkiem .
OdpowiedzUsuńProszę o kolejne ;*
Powiem szczerze, ze miło czyta sie takie komentarze, dziękuję bardzo:*
Usuńnastępny, szybko następny. : D kiedy będzie.? dopiero za tydzień?
OdpowiedzUsuńnst. będzie środa lub czwartek:* Także zapraszam:*
UsuńCudowny rozdział, czekam na następny, pisz szybkoo ! ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Natalia. ;)
Już niedługo, dziękuję:*
UsuńRównież pozdrawiam:*
Jesteś świetna dziewczyno :D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem był by z tego niezły film :**
Czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam *.*
Film ciekawa propozycja, kiedyś ktoś wspominał o książce- może to moje przeznaczenie:* Zobaczymy, narazie mój profil na to nie wskazuje:*
UsuńPozdrawiam:*
Wow mam nadzieje że to Bartek wejdzie do jej pokoju :D
OdpowiedzUsuńI że nie uwierzył w jej słowa :)
Czekam na kolejny rozdział :*
Zobaczymy, kto wie kto wie:**
UsuńPozdrawiam:*
prawda Bartek bardzo spokojnie to przyjął...nasuwa mi się pytanie czy jest taki twardy, że nie pokazał, że Go to zabolało? Czy jednak to nie była prawdziwa miłość. Osobiście stawiam na opcję pierwszą ale kto wie;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://www.niedostepni-dla-siebie.blogspot.com/
Dzięki, ze weszłaś i czytasz:* Chętnie zaglądam na twojego bloga, świetny:*
UsuńPozdrawiam:*
Fajna zakończenie, ciekawi mnie już kolejny. Szkoda rozstania ale czego się nie robi dla szczęścia drugiej osoby. Zapraszam na kolejny http://kolejna-trudna-decyzja.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Kiedyś przeczytałam "kochasz to cierp", więc może taki finał miłości:* Dziękuję za informacje:)
UsuńPozdrawiam:**
Cudo;) Czekam na kolejny;)
OdpowiedzUsuń